Park w Maciejowej
Dzisiaj wyrwałem się sam na wypad rowerowy. Rower pożyczony, wypożyczalnia przy Osadzie Śnieżka, w której akurat spędzamy letnie wakacje. Warunki rowerowe w okolicy świetne, ścieżki, drogi itp. Nic tylko pedałować.
No więc dopedałowałem na przedmieścia Jeleniej, i zapragnąłem wjechać na szczyt Maciejowej.
I co znalazłem na szczycie?
Zrujnowaną wieżę widokową z końca XIX wieku, postawioną w miejscu dawnej wieży rycerskiej przez ówczesnych właścicieli okolicznych terenów - Beckerów.
Jak widać, ktoś dba o to miejsce, chyba od niedawna. Są tablice i opisy miejsc, a nawet wyznaczone trasy / ścieżki przez, jak się okazało - park pałacowy.
Wychodzi na to, że wdrapałem się na Maciejową nie z tej strony i odkrywam tajemnice od końca. Nic to, jadę dalej.
Totalne zaskoczenie i absolutne wrycie w ziemię. Rodzinne mauzoleum ostatniego z Beckerów na tych ziemiach. Budowla z końcówki XIX wieku. Czerwony granit, marmury... Stan - opłakany, ale pozytywnie coś się z obiektem dzieje. Ktoś przeprowadza renowację obiektu i otoczenia.
Krótka wspinaczka po resztkach schodów, wizyta wewnątrz... Palą się znicze, są świeże kwiaty, ktoś pamięta, przychodzi, dba. Bardzo to budujące, że mimo ruiny w jaką popadł park i mauzoleum, to jest ktoś, komu to nie jest jednak obojętne.
Zaglądam w dół schodków do krypty...
Czy to trumna?
Z mieszanymi uczuciami ruszam dalej w dół parku, obok ocalałych dwóch z 11 stawów.
Jest informacja o pałacu Beckerów... W roku 1964 zaorany, ślad nie został. Teraz stoi hurtownia budowlana... Ehhh...
Na pocieszenie - rejon Karpacza, Łomnicy, Kowar jest zwany doliną pałaców, zachowało się ich bardzo, bardzo dużo.
Ten jest jednym z tych, którym się nie udało dotrwać do naszych czasów.
Szkoda.
Ale park, Maciejowa z wieżą i mauzoleum - niesamowite.
I ktoś mimo wszystko o to dba, przeprowadza renowację obiektów i rewaloryzację parku. Nie wiem kto, bo informacje były niepodpisane, ale może na fanpage "Zapomniany Park i Pałac Maciejowa" można dowiedzieć się więcej.